Cichopek: "Chciał mi twarz pociąć" - szokujące wyznanie
Aktorka Katarzyna Cichopek, znana z serialu "M jak miłość", w najnowszym wywiadzie dla "Party" ujawniła szokujące szczegóły z przeszłości. Cichopek opowiedziała o napaści, której doświadczyła, i o traumatycznych skutkach tego wydarzenia.
W rozmowie z magazynem Cichopek wyznała, że została zaatakowana przez nieznajomego mężczyznę, który "chciał jej twarz pociąć". Aktorka nie zdradziła szczegółów incydentu, ale wspomniała, że napaść miała miejsce kilka lat temu i że "to ją bardzo zmieniło".
"To było straszne. Nie mogę zapomnieć tego momentu. Chciał mi twarz pociąć. Nie wiem, co by się stało, gdybym nie zareagowała. Zawsze będę miała w pamięci ten strach. To doświadczenie sprawiło, że jestem bardziej ostrożna, ale też bardziej odważna" - powiedziała Cichopek w wywiadzie.
Aktorka dodała również, że po napaści przez wiele miesięcy zmagała się z depresją i lękiem i że do dziś pracuje nad zwalczeniem traumy.
"Nigdy nie zapomnę tego, co się stało. Ale nie chcę, żeby to mnie zniszczyło. Chcę być silna i chcę pomóc innym, którzy przeszli przez podobne doświadczenia" - podkreśliła Cichopek.
Wraz z ujawnieniem tego incydentu, Cichopek dołącza do grona znanych osób, które otwarcie mówią o traumie i przemocy, chcąc w ten sposób zmniejszyć piętno społeczne związane z tymi problemami.
Wyznanie Cichopek jest niezwykle ważne i pokazuje, że przemoc może dotknąć każdego, niezależnie od statusu społecznego czy wieku. To ważne, abyśmy rozmawiali o tym temacie otwarcie i wspierali ofiary przemocy.
Uwaga: Artykuł oparty jest na informacjach zawartych w wywiadzie dla "Party". Niektóre szczegóły mogą być niepełne lub zmienione w celu ochrony prywatności aktorki.