Lech Sołuba nie żyje: Legendarny "Miś" pożegnał się
Świat polskiego sportu pogrążył się w żałobie. W wieku 80 lat zmarł Lech Sołuba, ikona polskiej piłki ręcznej, legenda Górnika Zabrze i niezrównany "Miś". Informację o jego śmierci potwierdził klub z Zabrza.
"Miś", jak go nazywano przez kolegów i kibiców, to postać legendarna. Był jednym z najwybitniejszych polskich piłkarzy ręcznych. Karierę rozpoczynał w Górniku Zabrze, z którym zdobył trzy mistrzostwa Polski i trzy Puchary Polski. Został także czterokrotnym mistrzem świata w piłce ręcznej. W latach 1964-1972 reprezentował Polskę w 131 meczach i zdobył 173 bramki. Był także kapitanem reprezentacji w latach 1970-1972.
Lech Sołuba był nie tylko świetnym sportowcem, ale także osobą o wielkim sercu. Po zakończeniu kariery zawodniczej pracował jako trener. W latach 1988-1989 prowadził Górnika Zabrze, a następnie trenował m.in. Polonię Świdnica, Zagłębie Lubin i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Jego odejście to wielka strata dla polskiego sportu i dla wszystkich, którzy mieli okazję go poznać. "Miś" zapamiętany będzie jako jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy ręcznych, legenda Górnika Zabrze i wspaniały człowiek. Spoczywaj w pokoju, "Miś".
Wspomnienia o Lechu Sołubie:
- "Lech Sołuba był prawdziwym liderem, na którego zawsze można było polegać. To był wspaniały sportowiec i jeszcze lepszy człowiek" - powiedział o nim były kolega z reprezentacji Polski, Andrzej Piotrowski.
- "Miałem zaszczyt grać z nim w jednym zespole. Był prawdziwym "Misem", zawsze uśmiechnięty, zawsze pozytywny. Będzie nam go brakowało" - dodał Janusz Walaszczyk, były zawodnik Górnika Zabrze.
Rodzinie i bliskim Leha Sołuby składamy najszczersze wyrazy współczucia.