Bayern o krok od rekordu, Legia w cieniu
Bayern Monachium zmierza po rekord w Lidze Mistrzów. Po zwycięstwie nad Viktorią Pilzno w ostatniej kolejce fazy grupowej, Bawarczycy wygrali 19. mecz z rzędu w tych rozgrywkach, co jest wynikiem godnym pozazdroszczenia. Jednakże, w cieniu tej imponującej passy znajduje się Legia Warszawa, która w tym samym czasie zaliczyła trzecią porażkę w grupie, ostatecznie kończąc swoją kampanię w Lidze Mistrzów z zerowym dorobkiem punktowym.
Bayern nie do zatrzymania
Bayern Monachium pod wodzą Juliana Nagelsmanna gra w tym sezonie w niezwykłej formie. Bawarczycy demonstrują potężną siłę napastniczą i skutecznie radzą sobie z obroną przeciwników. W meczu z Viktorią Pilzno po raz kolejny zapanował napastliwy i efektywny Robert Lewandowski, który trafił do siatki dwukrotnie.
Zwycięstwo nad Pilznem jest kolejnym krokiem w kierunku pobicia rekordu Real Madryt, który w latach 2014-2017 wygrał 16 meczów z rzędu w Lidze Mistrzów. Bawarczykom pozostały jeszcze dwa mecze w fazie pucharowej, aby ten wynik przebić.
Legia na peryferiach
Niestety, w tym samym czasie Legia Warszawa nie może pochwalić się takimi sukcesami. Porażka z Viktorią Pilzno była już trzecią w grupie C. Warszawianie nie zdobyli ani jednego punktu, a bilans bramkowy jest bardzo negatywny. W szeregu meczów Legia nie potrafiła odnaleźć się na boiskach Ligii Mistrzów, pozostając w cieniu bardziej doświadczonych i silniejszych rywali.
Mimo niewątpliwie trudnej sytuacji, Legia zgromadziła cenne doświadczenie na najwyższym poziomie europejskiego piłkarstwa. W kolejnym sezonie warszawianie z pewnością wyciągną wnioski z tegorocznej kampanii i będą chcieli pokazać się z lepszej strony.
Cień sukcesu
Mimo sukcesu Bayernu Monachium i klęski Legii Warszawy, istnieje pewna metafora w tym porównaniu. Legia jest jak cienisty obraz Bayernu Monachium. Bawarczycy są w słonecznym świetle sukcesu, a Warszawianie w cieniu ich wielkiego rozmachu. Jednak warto pamiętać, że obydwie drużyny mają w sobie potencjał i w przyszłości mogą osiągnąć jeszcze wiele.