Liga Mistrzów: Rekord na start, ale Legii zabrakło
W środę 14 września 2023 roku Legia Warszawa rozegrała swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów od 21 lat. Pojedynek z Realem Madryt na Santiago Bernabéu był dla kibiców warszawskiej drużyny wielkim wydarzeniem, a dla samej Legii szansą na pokazanie swojej siły na europejskiej arenie.
Rekordowy początek
Już w pierwszej minucie meczu Legia zdołała wstrząsnąć Madrytem. Kacper Kozlowski, najmłodszy piłkarz w historii Ligi Mistrzów, który strzelił gola, zdobył bramkę i dał Legii prowadzenie 1:0. Była to sensacja, która zszokowała wszystkich.
Porażka mimo rekordu
Niestety, radość Legii trwała krótko. Real Madryt szybko zdołał odwrócić losy meczu. Dwa gole Viniciusa Juniora, a także bramki Federico Valverde i Rodrygo zapewniły Królewskim zwycięstwo 5:1.
Mimo porażki, Legia zapisała się w historii Ligi Mistrzów. Kacper Kozlowski stał się najmłodszym strzelcem w historii rozgrywek, bijąc dotychczasowy rekord młodzieżowego reprezentanta Polski, Piotra Zielińskiego.
Co dalej dla Legii?
Po pierwszym meczu w Lidze Mistrzów Legia ma przed sobą jeszcze pięć wyzwań w grupie F. Kolejne spotkanie odbędzie się 28 września w Warszawie, gdzie Legię czeka starcie z RB Lipsk.
Mimo porażki z Realem, Legia może być dumna ze swojego występu. W meczu z mistrzami świata pokazali charakter i walkę, która na pewno w przyszłości przyniesie im jeszcze wiele sukcesów.
Kibice Legii z niecierpliwością czekają na kolejne spotkania w Lidze Mistrzów i wierzą, że ich drużyna jeszcze nie raz zaskoczy Europę.